Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu, to impreza, która ma za zadanie promować przyjazne środowisku formy transportu. Czy korzystanie z roweru i tramwaju to tylko prometejskie poświęcenie się dla dobra przyrody? Sprawdźmy!

W kwestii naszych zachowań transportowych istnieje wiele, zdawałoby się, sprzeczności – a jednak...

Rozbudowa i poszerzanie dróg wjazdowych do miast nie tylko nie sprzyja skraca­niu czasu dojazdu z przedmieść co centrów, ale najczęściej wręcz ten czas wydłuża.

Przepustowość całej drogi zależy bowiem od tzw. „wąskich gardeł” a te wystę­pują głównie w centrach i nie są możliwe do usunięcia (gęsta zabudowa, duża ilość skrzyżowań). Łatwiejsza jazda na początkowym odcinku trasy zachęca więcej osób do korzystania z prywatnych samochodów - czego skutkiem jest jeszcze większe zakorkowanie centrów.

Przeprowadzone symulacje ruchu w różnych przypadkach wykazały, że jedyną skuteczną metodą likwidacji korków w centrach jest zwężanie dróg dojazdowych już na przedmieściach. Ograniczamy dzięki temu ilość pojazdów znajdujących się jedno­cześnie na danym obszarze, dzięki czemu nie tworzą się korki a płynność ruchu wzrasta. Czas podróży się skraca, nie ma bowiem dużego znaczenia jak szybko dotrzemy z przedmieść w pobliże celu podróży w centrum, ważniejsze jest ile czasu zajmie nam pokonanie ostatniego odcinka drogi.

Dodatkowo uzyskamy pozytywny efekt ekologiczny. Wariant pierwszy, czyli sze­rokie drogi szybkiego ruchu i zakorkowane centrum: najpierw spalamy więcej paliwa jadąc z dużą prędkością dobrą trasą, potem spalamy jeszcze więcej poruszając się wolno w korku. Wariant drugi: układ drogowy regulujący przepustowość już na przedmieściach: jedziemy wolniej w pierwszej części podróży spalając mniej paliwa, następnie poruszamy się stosunkowo wolno ale płynnie w centrum miasta - dzięki czemu zużycie paliwa będzie dużo niższe niż przy jeździe w korku.

Myśląc o negatywnych skutkach transportu myślimy przede wszystkim o zanieczyszczeniach powietrza. Co wpływa na ich ilość?

W miastach europejskich połowa podróży samochodem odbywa się na dystansie poniżej 3 km, co piąta podróż jest krótsza niż 1 km, a co ósma krótsza niż 500 m! Przy tak krótkich przejazdach i zimnych silnikach ilość zużywanego paliwa jest znacznie większa, niż w przypadku długich podróży. Katalizatory w nowoczesnych silnikach wymagają odpowiednio wysokiej temperatury, aby zaczęły skutecznie usuwać zanieczyszczenia ze spalin.

Pierwszy kilometr przejechany z zimnym silnikiem to o ok. 80% większe zużycie paliwa, drugi kilometr - to 50% więcej paliwa niż w czasie jazdy rozgrzanym samochodem – a tym samym więcej spalin. Mylimy się zatem, myśląc, że wyskakując na chwilkę samochodem do sklepu nie zrobimy przecież środowisku większej szkody.

Jednak im bardziej rozległe miasto, tym większe odległości konieczne do pokonania, a to oznacza również wyższe koszty transportu, więcej spalonego paliwa i więcej zanieczyszczeń. Przeznaczanie coraz większych powierzchni na układy komunikacyjne (drogi parkingi) powoduje, że zabudowa staje się mniej zwarta, a odległości konieczne do pokonania coraz większe.

Trochę statystyki:

W Polsce około 11% dochodów w gospodarstwach domowych przeznacza się na zaspokojenie potrzeb związanych z przemieszczaniem się.

Przeciętnie rocznie statystyczny Polak pokonuje ponad 7100 km (bez wyjazdów zagranicznych)
Ok 70% pokonanego dystansu przypada na transport indywidualny (samochód) a pozostałe 30% na publiczny transport zbiorowy.
Wszyscy łącznie przebywamy rocznie dystans 1800 razy większy niż odległość Ziemi od Słońca.

Zużywając 1 kWh energii możemy pokonać dystans:
- samochodem : 1,1 km
- pieszo: 23,2 km
- na rowerze: 32 km

Najbardziej wydajnym energetycznie sposobem przemieszczania się jest człowiek jadący rowerem. Żaden żywy organizm ani pojazd nie jest w stanie wykorzystywać energii równie oszczędnie na podtrzymywanie ruchu (licząc na 1 kg przemieszczanej masy). Wystarczy moc ok. 100 watów, aby jechać na rowerze z prędkością 15-20 km/h, a to oznacza, że 1 kilowatogodzina wystarczy do przejechania 150 - 200 km (oczywiście całkowita ilość energii zużytej przez „silnik” jakim jest osoba napędzająca ten rower będzie ok. 5-krotnie większa, bowiem sprawność mechaniczna takiego „silnika” to tylko niewiele ponad 20%).
- 1 zł - tyle kosztuje paliwo (ok. 1/4 litra) potrzebne do przejechania 3 km ekonomicznym samochodem w ruchu miejskim.
- 1 zł - tyle kosztuje mały batonik czekoladowy (50g) dający energię potrzebną do przejechania rowerem ok. 10 km.
- 1 zł - tyle kosztuje wyprodukowanie w dużej elektrowni energii elektrycznej równe ilości energii mechanicznej wystarczającej do przejechania rowerem nawet 1000 km (ok. 5 kWh).
- 0,1 grosza/km - tyle kosztowałaby jazda rowerem, gdyby człowiek posiadał sprawność energetyczną silnika elektrycznego i mógł odżywiać się tanim węglem kamiennym. W rzeczywistości koszty będą większe. Nasza sprawność mechaniczna wynosi niestety tylko nieco ponad 20% (w nowoczesnych silnikach samochodowych ok. 40%). Reszta spożytej energii zamienia się w ciepło. Dlatego tak bardzo rozgrzewamy się w czasie wysiłku fizycznego.
Ostatnia wielkość pokazuje pewien potencjał, który może dałoby się wykorzystać, gdybyśmy potrafili tanio gromadzić lub produkować w małej skali energię elektryczną. Być może tanie ogniwa paliwowe i rower lub inny, ale równie lekki pojazd wspomagany małym silniczkiem elektrycznym to przyszłość transportu w miastach?

Mniej samochodów, więcej rowerów w miastach!

1 samochód osobowy:
- zużywa w ruchu miejskim tyle energii ile 28 rowerzystów,
- zajmuje na jezdni tyle miejsca ile 4 rowerzystów,
- wymaga do parkowania powierzchni, na której można zaparkować 6 rowerów.

Problematyka transportowa, zwłaszcza w czasach transformacji ustrojowej w Polsce obrosła w przeróżne mity. Oto lista najpopularniejszych:

1. Dzięki posiadaniu i używaniu samochodu oszczędzamy czas.
To zależy, ile zarabiamy. Powyższa teza w polskich warunkach i w mieście jest na ogół nieprawdziwa.
Aby móc przejechać 1 km własnym samochodem (w ruchu miejskim zajmie to 2-3 min.) przeciętnie zarabiający Polak musi na to pracować ok. 5 minut. Do tego dochodzi czas potrzebny na dojście do i od miejsca parkowania.
Dla porównania - przeciętny rowerzysta pokonuje 1 km w czasie 3-4 minut, a jechać może najczęściej od drzwi do drzwi.

2. Ograniczanie prędkości do 30 km/h w centrach miast znacznie wydłuża czas dojazdu.
W wielu miastach europejskich wprowadza się w centrach tzw. strefy uspokojonego ruchu, gdzie dozwolona prędkość nie przekracza 30 km/h. Rozwiązuje to wiele problemów: jest bezpieczniej, ruch staje się płynniejszy, łatwiej zaparkować i włączyć się do ruchu, rowerzyści mogą bezpiecznie poruszać się po jezdniach - nie trzeba więc wszędzie budować ścieżek rowerowych, zmniejsza się hałas i zużycie paliwa a więc i ilość spalin. Dla przykładu: aby rozpędzić samochód do prędkości 50km/h potrzeba prawie 3 x więcej paliwa, niż do rozpędzenia go do 30 km/h. Gdyby taką strefę utworzyć w Łodzi na obszarze ok. 3x3 km, to średni czas dojazdu do centrum wydłuży się tylko o ok. 1 minutę w stosunku do stanu obecnego, a przejechanie przez cały ten obszar zabierze tylko 2 dodatkowe minuty. Im więcej zatrzymań po drodze (czerwone światła, wyjazdy z ulic podporządkowanych), tym mniejszy zysk czasu z szybszej jazdy.

3. Tramwaje spowalniają ruch kołowy w miastach.
Aby przewieźć tę samą ilość ludzi samochodami osobowymi co tramwajami potrzeba co najmniej 6 pasów ruchu w każdą stronę. Likwidacja tramwaju sprawi, że na ulicy pojawi się jeszcze więcej samochodów. Jaki będzie efekt?

4. Tramwaje powodują duży hałas i wibracje.
Nowoczesny tramwaj na dobrze utrzymanym torowisku jest najcichszym znanym środkiem transportu zbiorowego. Wibracje, jakie odczuwamy podczas przejazdu tramwaju, to przede wszystkim skutek złego stanu kół oraz szyn. Na nowoczesnych torowiskach, dodatkowo wyciszonych elementami sprężystymi tramwaje potrafią sunąć niemal bezszelestnie. W wielu miastach spotyka się tramwaje przejeżdżające przez bramy miejskie, podwórka kamienic lub ocierające się niemal o gotyckie katedry z jednej strony, a ogródki gastronomiczne – z drugiej. Czy pozwolono by na to, gdyby tramwaje powodowały szkodliwe wibracje i hałasowały gościom kawiarni?

5. Brak możliwości dojazdu samochodem zmniejsza obroty sklepów i firm.
Z pewnością we współczesnym śródmieściu nie znajdziemy zbyt wielu warsztatów samochodowych. Doświadczenia miast europejskich pokazują jednak, że strefy uspokojonego ruchu zawsze są najbardziej prestiżowymi miejscami miasta. Spokojne, zielone centrum zachęca do spacerów – a tym samym do korzystania z kawiarni, sklepów, punktów usługowych zlokalizowanych przy deptakach. Cisza i spokój w centrum zachęca też do zamieszkania w nim – a mieszkańcy automatycznie stają się klientami najbliższych sklepów. Czy krakowski rynek zubożał odkąd nie można na niego wjechać samochodem?

6. Paliwa są zbyt drogie, bo obłożono je wysokimi podatkami, zwłaszcza akcyzą.
Szacuje się że wszystkie krótko- i długofalowe koszty wypadków drogowych (w tym leczenie, renty itp.) przekraczają łączne wpływy z akcyzy od sprzedaży paliw płynnych. A przecież muszą jeszcze zostać pieniądze na budowę i utrzymanie dróg, likwidację zdrowotnych i ekologicznych skutków rozwoju motoryzacji itd. Kto do tego dopłaca?

7. Transport zbiorowy też potrzebuje energii – tramwaj jest zatem równie szkodliwy co transport samochodowy.
Oczywiście – tramwaj to nie perpetum mobile. Trzeba jednak pamiętać, o kilku faktach. Po pierwsze – energię elektryczną można pozyskiwać z różnych źródeł – w tym ekologicznych źródeł odnawialnych. Po drugie – jadąc samochodem musimy przewieźć nie tylko siebie, ale i ważące niemało auto. Po trzecie – jeśli nawet energię elektryczną pozyskamy z węgla, to spalanie go w elektrowni następuje w bardzo wysokiej temperaturze – emisja zanieczyszczeń jest wtedy niższa a i sprawność filtrów jest dużo wyższa niż katalizatora w samochodzie. Po czwarte zaś nie liczy się tylko to ile spalin emitujemy, ale też gdzie. Te zanieczyszczenia, które samochody wytworzą w miastach pozostają w nich relatywnie długo, powodując m. in. smog i pogarszając warunki życia w mieście

8. Korzystanie z samochodu, to najszybszy, poza transportem lotniczym, sposób przemieszczania się na większe odległości.
Maksymalna dozwolona prędkość dla samochodu na autostradzie to 130 kilometrów na godzinę. Nowoczesne pociągi jeżdżą w niektórych krajach europejskich z prędkością 300km/h, a planuje się nawet jej zwiększenie na niektórych nowo budowanych liniach. O potencjale tego środka transportu świadczy rekord prędkości pociągu osobowego TGV - 515 km/h. Czym dojedzie się szybciej z Paryża nad Lazurowe Wybrzeże?

9. Nowoczesny transport zbiorowy umieszcza się na wielkich arteriach, lub w tunelach, aby nie spowalniały go światła uliczne i korki.
Przeważnie tak nie jest. W całkowity czas przejazdu wlicza się bowiem także czas dojścia do przystanku – tak przed jak i po podróży. W naturalny sposób przystanki metra ustawione będą rzadziej, a i zjechanie na stację z poziomu ziemi zajmie nam nieco czasu. Do tego dochodzi sprawa bezpieczeństwa w ciemnych tunelach metra, czy na stacjach odsuniętych od zabudowań, a także wygody, zwłaszcza zimą, czy w deszczowy dzień.
Początek XXI wieku to powrót do tradycyjnych środków komunikacji, które mogą podjechać jak najbliżej naszych domów i miejsc w centrum, do których jedziemy. Problem korków rozwiązuje się stosując przywileje dla transportu publicznego – dla autobusów i tramwajów wytycza się oddzielne pasy ruchu, a szybkość przejazdu zapewnia komputerowy system, który autobusom i tramwajom zapewnia zielone światło.
W większych metropoliach istnienie szybszych środków transportu staje się jednak niezbędne. Z wyjątkiem wybranych relacji nie obsługują jednak one pasażerów bezpośrednio – do stacji podwożą ich autobusy i tramwaje, a używa się ich tylko w podróżach na dalekie, jak na miejskie warunki, dystanse.

10. Rower to środek transportu, który nadaje się tylko na letnie podróże.
Przeczy temu popularność roweru w krajach skandynawskich takich jak Szwecja czy Finlandia i to przede wszystkim jako codziennego środka transportu. Przy odpowiednim utrzymaniu ścieżek rowerowych jazda na dwóch kółkach zimą nie sprawia większych problemów.



| Aktualności | Stowarzyszenie | Projekty | Publikacje | Inwestycje | Technika | Historia |
 
© IPT-2005 - Łódzka Inicjatywa na Rzecz Przyjaznego Transportu (Ostatnia aktualizacja 2006-09-16)