Czytaj także:
Transport -
Fakty i mity


Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu
Europejski Dzień bez Samochodu

Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu jest obchodzony od 2002 roku, zawsze w dniach 16÷22 września. Kulminacja tych obchodów przypada na dzień 22 września, Europejski Dzień Bez Samochodu.

Samochód stał się symbolem cywilizacji XX wieku. Jest nie tylko praktycznym urządzeniem technicznym umożliwiającym łatwe przemieszczanie się. W naszej kulturze jego rola wykracza daleko poza funkcję środka transportu. Stał się wyz­nacznikiem pozycji społecznej, czasem obiektem wręcz kultowym. Zmodyfikował nasz system wartości, nasze cele życiowe, zawładnął naszym wolnym czasem. Niekiedy wpływa na racjonalność naszego myślenia i podejmowane decyzje, czasem wręcz potrafi uruchomić dawno uśpione, pierwotne instynkty, innym razem, dla odmiany, może zagłuszyć nasz instynkt samozachowawczy. Czy staliśmy się jego niewol­ni­ka­mi? Można powiedzieć, że samochód nie tylko zaspokoił nasz popyt na prze­miesz­cza­nie się, ale wręcz ten popyt wykreował. Dał nam poczucie wolności i komfortu. Nie wszystko jednak wygląda tak „różowo” jak byśmy chcieli. Wolność i komfort mają swoją, wysoką nieraz, cenę. Czasem tą ceną jest zdrowie, ale niejednokrotnie nawet życie. Niektóre rachunki zapłacą dopiero następne pokolenia. Dziś nie potrafimy jeszcze przewidzieć jakie skutki klimatyczne wywoła za lat kilkadziesiąt gwałtowny rozwój motoryzacji.

Dlaczego organizuje się Dzień Bez Samochodu?

Aby uświadomić ludziom, że podróż samochodem nie zawsze musi być najlepszym dla nich wyborem, że istnieją sytuacje, kiedy użycie samochodu powoduje więcej strat niż korzyści, kiedy oszczędność czasu, komfort i opłacalność są pozorne. Z drugiej strony chodzi o to, aby pokazać, że istnieją alternatywne do jazdy samo­chodem sposoby przemieszczania się i że wcale nie musi się to wiązać z wielkimi wyrzeczeniami i obniżeniem jakości życia.

Problemy zwiazane z motoryzacją indywidualną kumulują się szczególnie w cen­trach dużych miast, gdzie suma interesów wielu ludzi powoduje ogromne zapotrze­bo­wa­nie na przemieszanie się. Zaspokojenie wszystkich potrzeb transportowych za pomoca samochodu staje sie niemożliwe, ze względu na brak powierzchni mogącej pomieścić dużą liczbę pojazdów – zarówno tych poruszających się, jak i parku­ją­cych. Nie można budować coraz szerszych ulic i coraz obszerniejszych parkingów, bo miasto rozpełznie się na zbyt dużym obszarze, a to spowoduje lawinowo rosnące zapotrzebowanie na coraz dłuższe podróże. Koszty zwiazane z transportem stana się absurdalnie wysokie, a hałas i ilość zanieczyszczeń trudne do zniesienia. Takie miasta czeka rychły upadek. Widać to na przykładzie wielu dużych miast amery­kań­skich, których centra uległy degradacji, gdzie przestrzeń jest nieprzyjazna dla człowieka. Z takich dzielnic chce się jak najszybciej uciekać, dlatego wyludniają się one, a wśród tych którzy zostali rodzą się różne patologie społeczne. Obecnie nawet w USA – ojczyźnie samochodu, zrozumiano mechanizmy i przyczyny tych zjawisk. Próbuje się im przeciwdziałać, ale jest to bardzo kosztowne, tak jak wcześniej kosztowne było zbudowanie całej infrastruktury mającej usprawnić dojazd własnym samochodem do centrów tych miast.

Czy mając dziś odpowiednią wiedzę potrafimy zawczasu zapobiec katastrofie?



| Aktualności | Stowarzyszenie | Projekty | Publikacje | Inwestycje | Technika | Historia |
 
© IPT-2005 - Łódzka Inicjatywa na Rzecz Przyjaznego Transportu (Ostatnia aktualizacja 2006-08-31)